Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
z kawy. Takie same biurowe nieszczęście jest tam w środku jak w kanciapie pani Lusi we wrocławskim Budopolu. Taka moja znajoma, wyjechała potem do Włoch. Kronholtz czy Kitahara w dodatku robią dokładnie to samo co pani Lusia. Siedzą i liczą słupki. Takie długie słupki, w miliardach, ale na jedno wychodzi. Nic dziwnego, że piją. Doili wczoraj to bordeaux jak Lusia ciociosan.
- I co było dalej? W domku na mierzei?
Nic, rozczesałam włosy, wciągnęłam na pupę dół od bikini i stanęłam przed oszklonymi drzwiami na werandę. Okazało się, że chmury sobie poszły i zabrały ze sobą cały deszcz, chociaż wczoraj wieczór się wydawało, że
z kawy. Takie same biurowe nieszczęście jest tam w środku jak w kanciapie pani Lusi we wrocławskim Budopolu. Taka moja znajoma, wyjechała potem do Włoch. Kronholtz czy Kitahara w dodatku robią dokładnie to samo co pani Lusia. Siedzą i liczą słupki. Takie długie słupki, w miliardach, ale na jedno wychodzi. Nic dziwnego, że piją. Doili wczoraj to bordeaux jak Lusia ciociosan.<br>- I co było dalej? W domku na mierzei? <br>Nic, rozczesałam włosy, wciągnęłam na pupę dół od bikini i stanęłam przed oszklonymi drzwiami na werandę. Okazało się, że chmury sobie poszły i zabrały ze sobą cały deszcz, chociaż wczoraj wieczór się wydawało, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego