Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Hans Dietrich Genscher w czasie pobytu w Pradze chciał się zakładać "o wszystkie pieniądze", że "Rosamunde" jest, jak sama nazwa wskazuje, niemiecka niczym noc Walpurgii.

W 1965 r. pojechali do Londynu "dla wymiany doświadczeń" pracownicy komunikacji praskiej. Przy piwie Anglicy zaintonowali "Roll out the Barrels". - To nasze! - zerwali się Czesi. - Nic podobnego, przywlekli to do nas jankesi! - ripostowała komunikacja stolicy Zjednoczonego Królestwa. Stanął zakład, w wyniku którego za rok na ulicach Pragi pojawiły się londyńskie piętrusy - kara za brak wiary w słowa potomków praojca Czecha.

Również w Polsce z czeskiego rodowodu najsłynniejszej polki świata mało kto zdaje sobie sprawę. Przywędrowała do nas
Hans Dietrich Genscher w czasie pobytu w Pradze chciał się zakładać "o wszystkie pieniądze", że "Rosamunde" jest, jak sama nazwa wskazuje, niemiecka niczym noc Walpurgii.<br><br>W 1965 r. pojechali do Londynu "dla wymiany doświadczeń" pracownicy komunikacji praskiej. Przy piwie Anglicy zaintonowali "Roll out the Barrels". - To nasze! - zerwali się Czesi. - Nic podobnego, przywlekli to do nas jankesi! - ripostowała komunikacja stolicy Zjednoczonego Królestwa. Stanął zakład, w wyniku którego za rok na ulicach Pragi pojawiły się londyńskie &lt;orig&gt;piętrusy&lt;/&gt; - kara za brak wiary w słowa potomków praojca Czecha.<br><br>Również w Polsce z czeskiego rodowodu najsłynniejszej polki świata mało kto zdaje sobie sprawę. Przywędrowała do nas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego