Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
alias Tynicki albo Fang.
- Sara Herzog; czym mogę panu służyć?
- Octavio Martinez nie żyje.
- Usłyszałam w radiu.
- Ach, to już wiedzą.
- Widać wiedzą. Więc dlaczego ja i jeszcze pod takim nazwiskiem?
- Miał pani zdjęcie na nocnej szafce.
- Widocznie wyciął z gazety.
- Naprawdę? Jego brat powiedział, że pani go dobrze znała.
- Nic podobnego, szczególnie, że nie miał w ogóle żadnego brata.
- To pani jednak tyle o nim wie.
- Wyczytałam w gazecie.
- Jest pani wrażliwa na negatywne fakty.
- Nic z niczego, mówi Marks.
- Nie, Szekspir. Zajdźmy na kawę albo na jakiś koniak. Po co tu tak na ulicy sterczeć.
- Ale ja się spieszę i
alias Tynicki albo Fang.<br>- Sara Herzog; czym mogę panu służyć?<br>- Octavio Martinez nie żyje.<br>- Usłyszałam w radiu.<br>- Ach, to już wiedzą.<br>- Widać wiedzą. Więc dlaczego ja i jeszcze pod takim nazwiskiem?<br>- Miał pani zdjęcie na nocnej szafce.<br>- Widocznie wyciął z gazety.<br>- Naprawdę? Jego brat powiedział, że pani go dobrze znała.<br>- Nic podobnego, szczególnie, że nie miał w ogóle żadnego brata.<br>- To pani jednak tyle o nim wie.<br>- Wyczytałam w gazecie.<br>- Jest pani wrażliwa na negatywne fakty.<br>- Nic z niczego, mówi Marks.<br>- Nie, Szekspir. Zajdźmy na kawę albo na jakiś koniak. Po co tu tak na ulicy sterczeć.<br>- Ale ja się spieszę i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego