Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
dech w piersiach. Na przemian było mu zimno i gorąco. Wydawało mu się, że ceremonia ta nigdy się nie skończy. Gdy wreszcie ostatnia "dama" dowiedziała się, że ma być "cicho", a klatka została zasłonięta i obwiązana, kapitan zwrócił się do opiekuna bizonów:
- KochAAAny mój! Teraz możesz już być zupełnie spokojny. Nic złego się naszym damom stać nie może, bo są pod MOJĄ osobistą opieką, w obrębie MEGO magicznego kręgu. Dojadą bezpiecznie i zdrowo. Cała Polska będzie się cieszyła z ich przybycia.
Pierwszy oficer mógłby w Izbie Morskiej przysiąc, że "damy" bizony od momentu zawarcia z nimi znajomości zaczęły spędzać sen z
dech w piersiach. Na przemian było mu zimno i gorąco. Wydawało mu się, że ceremonia ta nigdy się nie skończy. Gdy wreszcie ostatnia "dama" dowiedziała się, że ma być "cicho", a klatka została zasłonięta i obwiązana, kapitan zwrócił się do opiekuna bizonów:<br> - KochAAAny mój! Teraz możesz już być zupełnie spokojny. Nic złego się naszym damom stać nie może, bo są pod MOJĄ osobistą opieką, w obrębie MEGO magicznego kręgu. Dojadą bezpiecznie i zdrowo. Cała Polska będzie się cieszyła z ich przybycia.<br> Pierwszy oficer mógłby w Izbie Morskiej przysiąc, że "damy" bizony od momentu zawarcia z nimi znajomości zaczęły spędzać sen z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego