Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Młody Technik
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1966
od przyszłości, podróżnik w czasie nie ma kiedy wykorzystać wiedzy o przyszłości! To jedyna możliwość wyplątania się z myślowego labiryntu... Tylko przy takim założeniu możliwa jest telechronopatia (a raczej telechronokineza!) w przyszłość.
Profesor Gisnellius wiedział o tym doskonale. Przewidział to teoretycznie i rozwiązał konstrukcyjnie. Chciał tylko doświadczalnie potwierdzić swą pewność. Nie miał jednak odwagi dokonać eksperymentu na sobie samym. Był na to za stary! Skąd mógł wiedzieć, czy za rok, miesiąc, dzień - będzie jeszcze żył? Gdyby przeniósł się w przyszłość poza czas swego bytu, oznaczałoby to skok w śmierć...
Dlatego też wiem, że nie spotkam już profesora Gisnelliusa: wskaźnik czasu był nastawiony
od przyszłości, podróżnik w czasie nie ma kiedy wykorzystać wiedzy o przyszłości! To jedyna możliwość wyplątania się z myślowego labiryntu... Tylko przy takim założeniu możliwa jest telechronopatia (a raczej telechronokineza!) w przyszłość.<br>Profesor Gisnellius wiedział o tym doskonale. Przewidział to teoretycznie i rozwiązał konstrukcyjnie. Chciał tylko doświadczalnie potwierdzić swą pewność. Nie miał jednak odwagi dokonać eksperymentu na sobie samym. Był na to za stary! Skąd mógł wiedzieć, czy za rok, miesiąc, dzień - będzie jeszcze żył? Gdyby przeniósł się w przyszłość poza czas swego bytu, oznaczałoby to skok w śmierć...<br>Dlatego też wiem, że nie spotkam już profesora Gisnelliusa: wskaźnik czasu był nastawiony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego