Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
nie, o nie! Tak, nauczyłem się cenić perwersję w sztuce. Oni tego nie rozumieją, a żyją tylko tym przecie. Mówię o ludziach waszego czasu.



Z oburzeniem
Co za okropność - spalono ci wszystkie obrazy. Mój synu, w Niebie czeka cię nagroda wieczna.
POSĄG
W niebie? Cha, cha, cha.
JULIUSZ II
dobrotliwie
Nie śmiej się, córko. Niebo ma też swoje dobre strony. Nikt tam nie cierpi, a i to coś znaczy.
BEZDEKA
Ojcze Święty, jestem filozofem, ale pozostałem przy tym dobrym katolikiem. Ja nie zniosę dłużej tego kłamstwa.
JULIUSZ II
Tak - katolikiem to jesteś, mistrzu Pawle, ale nie chrześcijaninem. To wielka, to bardzo wielka
nie, o nie! Tak, nauczyłem się cenić perwersję w sztuce. Oni tego nie rozumieją, a żyją tylko tym przecie. Mówię o ludziach waszego czasu.<br><br>&lt;page nr=184&gt;<br><br> Z oburzeniem<br>Co za okropność - spalono ci wszystkie obrazy. Mój synu, w Niebie czeka cię nagroda wieczna.<br> POSĄG<br>W niebie? Cha, cha, cha.<br> JULIUSZ II<br> dobrotliwie<br>Nie śmiej się, córko. Niebo ma też swoje dobre strony. Nikt tam nie cierpi, a i to coś znaczy.<br> BEZDEKA<br>Ojcze Święty, jestem filozofem, ale pozostałem przy tym dobrym katolikiem. Ja nie zniosę dłużej tego kłamstwa.<br> JULIUSZ II<br>Tak - katolikiem to jesteś, mistrzu Pawle, ale nie chrześcijaninem. To wielka, to bardzo wielka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego