No właśnie, nie byłem, patrzę teraz.</><br><who1>Lepiej?</><br><who2>No. Zawsze jakoś</><br><who1>Lepiej? Nowa kuchnia. E, bracie, dawno cię nie było.</><br><who2>Dawno mnie nie było.</><br><who1>Jola, zobacz, jakie ukrywane meble. Ja to pomontowałem. Nawet i ta lodówka była. Szkoda było oddawać.</><br><who2>Jasne. Jasne.</><br><who1>Tak jest.</><br><who2>Ta sama lodówka co była tu jest?</><br><who1>Nie, tamta inna.</><br><who2>A już tu, no bo ta wielka.</><br><who1>Ta wielka.</><br><who2><gap> No rodzinna taka.</><br><who1>Tak, przydaje się i ta mała, i ta ciężka.</><br><who2>Masz jakąś popielniczkę?</><br><who1>Już ci daję.<pause> Co tam, Waldziu, się stało? Znowu pochlałeś?</><br><who2>A to takie chlanie. Ponad trzy i pół tysiąca wpierdoliłem w <orig reg="tę">tą</> galerię własnych pieniędzy