Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
kilka rysunków i zamarkowanych artykułów o sensacyjnym brzmieniu na arkuszu papieru: "Czy istnieje życie we mgle?", "Kto tu rządzi - czyli jak podróżować z kotem", "Czy Hawajki dają?" (dzieci do przedszkoli) i podobne. Na środku strony "Nord III" owacyjnie witany w San Francisco. Z jego pokładu monstrualnych rozmiarów kot odpowiada: "Urbańczyk? Nie, to nie był kapitan. To była część mego prowiantu!".
Sprzątanie. Człowiek nie wie nawet, kiedy zaczyna sprzątać. Resztki wody ściekajacej wciąż na półki. Masa wody z podłogi. Jakieś śmieci wywleczone nocą przez kota. Niepojęte, co to zwierzę potrafi wyprawiać w ciemności. Kocie wc, darcie nowej porcji papieru i przy okazji lektura gazety
kilka rysunków i zamarkowanych artykułów o sensacyjnym brzmieniu na arkuszu papieru: "Czy istnieje życie we mgle?", "Kto tu rządzi - czyli jak podróżować z kotem", "Czy Hawajki dają?" (dzieci do przedszkoli) i podobne. Na środku strony "Nord III" owacyjnie witany w San Francisco. Z jego pokładu monstrualnych rozmiarów kot odpowiada: "Urbańczyk? Nie, to nie był kapitan. To była część mego prowiantu!".<br> Sprzątanie. Człowiek nie wie nawet, kiedy zaczyna sprzątać. Resztki wody ściekajacej wciąż na półki. Masa wody z podłogi. Jakieś śmieci wywleczone nocą przez kota. Niepojęte, co to zwierzę potrafi wyprawiać w ciemności. Kocie wc, darcie nowej porcji papieru i przy okazji lektura gazety
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego