Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
reformując finanse publiczne w 1923 roku, wprowadził podatek majątkowy dla najzamożniejszych. Dziś "lewicowy" Miller niczym Reytan broni ich kabzy. Ja rozumiem, że jest mu bliżej do panów Gudzowatego, Kulczyka czy Krauzego, ale gdzie umiar?
W dobie ogromnego rozwarstwienia należałoby nakłonić bogatych, aby za pomocą jednorazowego podatku podzielili się z państwem. Niechby to było chociaż dwa procent bajkowych majątków z listy "Wprost". Państwu by ulżyło, a i biednym łatwiej by było dzielić się wdowim groszem. Od sprawiedliwego rozłożenia kosztów planu Hausnera zależy klimat społeczny w kraju.
Początek końca Millera
Krzepiące jest, że wyborcy rozpoznali intencje Millera i w sondażach powiedzieli: "Dość wodzenia
reformując finanse publiczne w 1923 roku, wprowadził podatek majątkowy dla najzamożniejszych. Dziś "lewicowy" Miller niczym Reytan broni ich kabzy. Ja rozumiem, że jest mu bliżej do panów Gudzowatego, Kulczyka czy Krauzego, ale gdzie umiar?<br>W dobie ogromnego rozwarstwienia należałoby nakłonić bogatych, aby za pomocą jednorazowego podatku podzielili się z państwem. Niechby to było chociaż dwa procent bajkowych majątków z listy "Wprost". Państwu by ulżyło, a i biednym łatwiej by było dzielić się wdowim groszem. Od sprawiedliwego rozłożenia kosztów planu Hausnera zależy klimat społeczny w kraju.<br>&lt;tit1&gt;Początek końca Millera&lt;/&gt;<br>Krzepiące jest, że wyborcy rozpoznali intencje Millera i w sondażach powiedzieli: "Dość wodzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego