Minnesota, USA). Ludzie pochłaniający duże ilości kawy rzadziej zapadają na tę chorobę niż ci, którzy piją kawę w umiarkowanych ilościach. Z badań wynika też, że jeśli już u kawosza występuje parkinsonizm, pojawia się on później niż podają statystyki dla ogółu pacjentów. Na razie jednak nie wyjaśniono, jaki jest mechanizm zjawiska. Niektórzy naukowcy uważają, że kawa chroni mózg przed zmianami chemicznymi prowadzącymi do choroby Parkinsona. Inni - w tym badacze z <name type="place">Kliniki Mayo</> - są jednak zdania, iż zmiany chemiczne w mózgu chorego zmniejszają przyjemność z picia kawy, i dlatego cierpiący na tę dolegliwość rzadko sięgają po filiżankę z małą czarną. Nie wszyscy lekarze