Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.18
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
piwie i z zasiłków opieki społecznej.
Od kieliszka nie stroniła również Elżbieta L. Po alkoholu w mieszkaniu przy ul. Wesołej dochodziło do karczemnych awantur.
- Wiesiek mnie ciągle bije - skarżyła się Elżbieta L. swoim znajomym. Często bała się wracać do domu.
W dniu, kiedy doszło do zbrodni, piła alkohol z koleżanką. Nietrzeźwa poszła do domu. Jak ustalono w śledztwie, Wiesław S. bił ją pięściami, kuchennym stołkiem, rzucał w konkubinę słoikami z dżemem. Nie wezwał lekarza, gdy kobieta straciła przytomność.
Przed zabójstwem Wiesław S. leczył się u psychiatry, stąd konieczna była opinia biegłych. Lekarze orzekli, że nie cierpi on na chorobę psychiczną.
Za
piwie i z zasiłków opieki społecznej. <br>Od kieliszka nie stroniła również Elżbieta L. Po alkoholu w mieszkaniu przy ul. Wesołej dochodziło do karczemnych awantur. <br>- Wiesiek mnie ciągle bije - skarżyła się Elżbieta L. swoim znajomym. Często bała się wracać do domu. <br>W dniu, kiedy doszło do zbrodni, piła alkohol z koleżanką. Nietrzeźwa poszła do domu. Jak ustalono w śledztwie, Wiesław S. bił ją pięściami, kuchennym stołkiem, rzucał w konkubinę słoikami z dżemem. Nie wezwał lekarza, gdy kobieta straciła przytomność. <br>Przed zabójstwem Wiesław S. leczył się u psychiatry, stąd konieczna była opinia biegłych. Lekarze orzekli, że nie cierpi on na chorobę psychiczną. <br>Za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego