Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Zeszłoroczny wyjazd wspominam jako najgorszy w moim życiu - mówi 25-letni Antoni, lektor francuskiego. - Moja dziewczyna (na szczęście już była) stwierdziła, że w oderwaniu od szarej rzeczywistości "będziemy się w stanie zdobyć na niezbędny dystans i porozmawiać bez zbędnych emocji o nurtujących nas problemach". Zapisałem to sobie, żeby nie zapomnieć. "Niezbędny dystans" polegał na siedzeniu na łące w Prowansji w pełnym słońcu i wśród maków i mówieniu o tym, że ją rani mój brak odpowiedzialności i niedojrzałość życiowa. Kiedy przy kolejnym zarzucie chciałem rozładować rosnące napięcie i usiłowałem wytarzać ją w trawie, nazwała mnie "gówniarzem", spakowała się i wyjechała. Potem już
Zeszłoroczny wyjazd wspominam jako najgorszy w moim życiu - mówi 25-letni Antoni, lektor francuskiego. - Moja dziewczyna (na szczęście już była) stwierdziła, że w oderwaniu od szarej rzeczywistości "będziemy się w stanie zdobyć na niezbędny dystans i porozmawiać bez zbędnych emocji o nurtujących nas problemach". Zapisałem to sobie, żeby nie zapomnieć. "Niezbędny dystans" polegał na siedzeniu na łące w Prowansji w pełnym słońcu i wśród maków i mówieniu o tym, że ją rani mój brak odpowiedzialności i niedojrzałość życiowa. Kiedy przy kolejnym zarzucie chciałem rozładować rosnące napięcie i usiłowałem wytarzać ją w trawie, nazwała mnie "gówniarzem", spakowała się i wyjechała. Potem już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego