są dobrym sąsiadem Polski i zrobiły wiele dla pokojowego wychowania własnego społeczeństwa. Trzeba wobec tego znać proporcje. Co by było, gdyby na jakieś wyskoki pojedynczych polskich obywateli czy ugrupowań, powiedzmy na ksenofobiczne oświadczenia prałata Jankowskiego, reagował niemiecki Bundestag wielogodzinną debatą, domagając się na przykład ogłoszenia Gdańska na powrót Wolnym Miastem?<br><br>Nieznośna jest atmosfera stworzona przez polską <orig>hurraprawicę</>, w której wszelkie spokojne głosy rozsądku, przeciwstawiające się tromtadracji, gorączce, różnym Niceom albo śmierciom, apelujące raczej o dialog i budowę zjednoczonej Europy, traktowane są jako słabeuszostwo i zdrada narodowa, zaprzaństwo i wywieszanie białej flagi. Czy polscy politycy - szczególnie ci, którzy chcą szybko zdobyć łatwy