Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
nie zauważając moich wątpliwości.
- Osiem... to ciekawe - zaryzykowałem uwagę. - A skąd wiesz, że akurat osiem, a nie, dajmy na to, siedem.
- No jak to? - Kazik spojrzał na mnie ze zdumieniem. - Policzyłem je.
Byłem kiedyś w biurze u Kazika. To apartament na n-tym piętrze w jednym z tych nowych biurowców. Nigdy bym nie przypuszczał, że szczury potrafią dojść tak wysoko, a jednak. Zastanowiła mnie też technika liczenia tych szczurów, zakładam bowiem, że nie ustawiają się w dwuszeregu. Zapytałem o to Kazika.
- Baranie - powiedział, najwyraźniej nie mogąc skończyć z zoologicznymi fascynacjami. - Ludzie szczury. Wszyscy, począwszy od szefa, a skończywszy na sekretarce. Czuję ich
nie zauważając moich wątpliwości.<br>- Osiem... to ciekawe - zaryzykowałem uwagę. - A skąd wiesz, że akurat osiem, a nie, dajmy na to, siedem.<br>- No jak to? - Kazik spojrzał na mnie ze zdumieniem. - Policzyłem je.<br>Byłem kiedyś w biurze u Kazika. To apartament na n-tym piętrze w jednym z tych nowych biurowców. Nigdy bym nie przypuszczał, że szczury potrafią dojść tak wysoko, a jednak. Zastanowiła mnie też technika liczenia tych szczurów, zakładam bowiem, że nie ustawiają się w dwuszeregu. Zapytałem o to Kazika.<br>- Baranie - powiedział, najwyraźniej nie mogąc skończyć z zoologicznymi fascynacjami. - Ludzie szczury. Wszyscy, począwszy od szefa, a skończywszy na sekretarce. Czuję ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego