Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
sen jest taki podobny zrozumieniu... Inni zaś przypominają kobiety brzemienne... słysząc, nie słuchają, wędrują w głębi swoich ciał, hipnotyzują swoje ciała tą wędrówką... Potem wyszłam na ogród... powinny być miejsca do leżenia... ale nie koce, nie łóżka polowe... To wszystko wskazuje, że nie mają tu najmniejszego pojęcia o naśladowaniu Chrystusa. Notuję od czasu do czasu w zeszycie, chwytam myśl, kiedy przechodzi koło mnie, i z powrotem ją puszczam. Co dzieje się potem z tą myślą, kiedy już ją zapiszę? Jest we mnie jak podźwięk, przyczajona i nieruchoma, czeka jeszcze, trochę przestraszona, na mój następny ruch, jak mysz wypuszczona z dłoni, albo
sen jest taki podobny zrozumieniu... Inni zaś przypominają kobiety brzemienne... słysząc, nie słuchają, wędrują w głębi swoich ciał, hipnotyzują swoje ciała tą wędrówką... Potem wyszłam na ogród... powinny być miejsca do leżenia... ale nie koce, nie łóżka polowe... To wszystko wskazuje, że nie mają tu najmniejszego pojęcia o naśladowaniu Chrystusa. Notuję od czasu do czasu w zeszycie, chwytam myśl, kiedy przechodzi koło mnie, i z powrotem ją puszczam. Co dzieje się potem z tą myślą, kiedy już ją zapiszę? Jest we mnie jak podźwięk, przyczajona i nieruchoma, czeka jeszcze, trochę przestraszona, na mój następny ruch, jak mysz wypuszczona z dłoni, albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego