Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0727
Miejsce wydania: WARSZAWA
Rok: 2004
integrację europejską. Ten pierwszy jest związany z Unią Wolności, a drugi - z partiami prawicy (dziś działa w PO).
Problemy zaczęły się, kiedy obaj spotkali się w Natolinie. Saryusz-Wolski wrócił z ministerialnego stanowiska do Kolegium po przegranych przez prawicę wyborach w 2001 r. Ale fotel rektora był już zajęty przez Nowinę-Konopkę. Saryusz został więc przewodniczącym rady fundacji prowadzącej Kolegium. - To musiało doprowadzić do konfliktów - mówią
pracownicy Kolegium.
Rzeczywiście, według naszych informacji między starym a nowym rektorem regularnie dochodziło do spięć. Saryusz-Wolski przekonuje: - W mojej ocenie nie było nigdy żadnych konfliktów między nami. Nie widzę nawet płaszczyzny, na której mogłoby
integrację europejską. Ten pierwszy jest związany z Unią Wolności, a drugi - z partiami prawicy (dziś działa w PO).<br>Problemy zaczęły się, kiedy obaj spotkali się w Natolinie. Saryusz-Wolski wrócił z ministerialnego stanowiska do Kolegium po przegranych przez prawicę wyborach w 2001 r. Ale fotel rektora był już zajęty przez Nowinę-Konopkę. Saryusz został więc przewodniczącym rady fundacji prowadzącej Kolegium. - To musiało doprowadzić do konfliktów - mówią<br>pracownicy Kolegium.<br>Rzeczywiście, według naszych informacji między starym a nowym rektorem regularnie dochodziło do spięć. Saryusz-Wolski przekonuje: - W mojej ocenie nie było nigdy żadnych konfliktów między nami. Nie widzę nawet płaszczyzny, na której mogłoby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego