po socjalistów, od Piusa IX do Marksa, wszystkie niemal odłamy opinii wypowiadały się z sympatią dla Polaków. Spieszyli na pole walki ochotnicy ze wszystkich niemal krajów: paruset Węgrów, po kilkudziesięciu Francuzów, Niemców, Czechów itd. Z Węgrów Aladar, z Francuzów François Rochebrune i Young de Blankenheim odznaczyli się jako dowódcy.<br>Francesco Nullo, przyjaciel i powiernik Garibaldiego, przybył do Polski z kilkunastu ochotnikami i padł zaraz w pierwszej bitwie.<br>Tak szeroki krąg polskich sympatii nie miał, to jasne, jednolitego podłoża.<br>Katolicy francuscy trzymali stronę Polaków ze względu na ich wyznanie, wigowie angielscy - ze względu na niechęć do Rosji, liberałowie niemieccy czynili tak na