duchowego przywódcę Siuksów - Siedzącego Byka, a w niecałe dwa tygodnie później odrodzony po klęsce Custera Siódmy Pułk Kawalerii bestialsko rozprawił się z bezbronną grupą Indian Wielkiej Stopy nad strumieniem Wounded Knee. Surowy, zimowy krajobraz Wounded Knee był świadkiem ostatniej bitwy między dwiema rasami.<br>Ze starej generacji wodzów pozostał jedynie Czerwony Obłok - prawie niewidomy starzec - tracący z każdym dniem wpływy wśród współplemieńców. Kiedy nieco ucichły emocje po masakrze nad Wounded Knee, grupa wodzów na czele z Młodym Człowiekiem Bojącym Się Swych Koni udała się kolejny raz do Waszyngtonu, by prosić o stworzenie lepszych warunków bytu w rezerwatach. Czerwony Obłok nie pojechał z