Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
starszych przyjaciół i partnerów... Teraz wszystko stało się łatwiejsze, Wasz artykuł pozwolił mi zrozumieć, że to nie moja wina.
Ponadto, zgodnie z radą "Wyswataj przyjaciół", postanowiłam umówić przyjaciółkę z nowym znajomym i... wyswatałam sama siebie! A mój ukochany, po przeczytaniu Cosmo (prawie całego!), stwierdził, że "dopiero teraz widzi mnie jedynaczką". Oboje gorąco Was pozdrawiamy.
Ania z Warszawy


Drogie Cosmo!

Dlaczego ukazujecie się dopiero od roku? Dlaczego nie było Was, gdy ja oczekiwałam narodzin swojego pierwszego, wyczekiwanego i ukochanego dziecka? (Teraz mam już sześcioletni staż małżeński i drugie dziecko, które niebawem skończy dwa lata.)
I wreszcie dlaczego "nikt mi nie powiedział?!" Ja
starszych przyjaciół i partnerów... Teraz wszystko stało się łatwiejsze, Wasz artykuł pozwolił mi zrozumieć, że to nie moja wina.<br>Ponadto, zgodnie z radą "Wyswataj przyjaciół", postanowiłam umówić przyjaciółkę z nowym znajomym i... wyswatałam sama siebie! A mój ukochany, po przeczytaniu Cosmo (prawie całego!), stwierdził, że "dopiero teraz widzi mnie jedynaczką". Oboje gorąco Was pozdrawiamy.<br>&lt;au&gt;Ania z Warszawy&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;Drogie Cosmo!&lt;/&gt;<br><br>Dlaczego ukazujecie się dopiero od roku? Dlaczego nie było Was, gdy ja oczekiwałam narodzin swojego pierwszego, wyczekiwanego i ukochanego dziecka? (Teraz mam już sześcioletni staż małżeński i drugie dziecko, które niebawem skończy dwa lata.)<br>I wreszcie dlaczego "nikt mi nie powiedział?!" Ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego