Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
się do Paryża, który mnie wchłania. Och, Suzanne, Suzanne, jak by to było miło być z tobą teraz w Paryżu. Rodzi się we mnie młodzieńcza "nostalgia paryska". A może by tak pojechać stąd z Suzanne do Paryża i... zostać tam na zawsze. Kto wie, co z tą Polską jeszcze będzie... Och, jak mnie wciąga słodki głos Suzanne przemieszany z fragmentami nastrojów paryskich. Georges, pikolak z hotelu w St. Quentin, który w 39 roku pojechał na wakacje do babki do Saarbrücken, rąbie pod oknem drzewo do kuchni i śpiewa podwórzową piosenkę: ... Czyż Suzanne podoba mi się tak bardzo tylko dlatego, że jest
się do Paryża, który mnie wchłania. Och, Suzanne, Suzanne, jak by to było miło być z tobą teraz w Paryżu. Rodzi się we mnie młodzieńcza "nostalgia paryska". A może by tak pojechać stąd z Suzanne do Paryża i... zostać tam na zawsze. Kto wie, co z tą Polską jeszcze będzie... Och, jak mnie wciąga słodki głos Suzanne przemieszany z fragmentami nastrojów paryskich. Georges, pikolak z hotelu w St. Quentin, który w 39 roku pojechał na wakacje do babki do Saarbrücken, rąbie pod oknem drzewo do kuchni i śpiewa podwórzową piosenkę: ... Czyż Suzanne podoba mi się tak bardzo tylko dlatego, że jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego