Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 46
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
pędzel do golenia i nawet ałunowy sztyfcik do tamowania krwi wróciły do prawowitego właściciela, który po niecałej godzinie wyszedł z trzema bojcami, unosząc szczęśliwie odzyskane rzeczy, w tym dziadkową kołdrę i poduszkę. Z rozbitych ust stryjenki kapały ciemne krople, cementując rodzącą się przyjaźń polsko-radziecką. Byłem świadkiem narodzin tej przyjaźni. Od tej bowiem pory prawda i przyjaźń w wersji lejtnanta Armii Czerwonej stały się jedynie obowiązującymi przez długie lata prawdą i przyjaźnią.
Byłem małym chłopcem, ale szybko pojąłem, że słowa i pojęcia dostały oficjalnie nowej geometrii i jeśli chcę mieć zęby, nie powinienem się temu sprzeciwiać. Towarzysz Stalin był Nadzieją Świata
pędzel do golenia i nawet ałunowy sztyfcik do tamowania krwi wróciły do prawowitego właściciela, który po niecałej godzinie wyszedł z trzema bojcami, unosząc szczęśliwie odzyskane rzeczy, w tym dziadkową kołdrę i poduszkę. Z rozbitych ust stryjenki kapały ciemne krople, cementując rodzącą się przyjaźń polsko-radziecką. Byłem świadkiem narodzin tej przyjaźni. Od tej bowiem pory prawda i przyjaźń w wersji lejtnanta Armii Czerwonej stały się jedynie obowiązującymi przez długie lata prawdą i przyjaźnią.<br> Byłem małym chłopcem, ale szybko pojąłem, że słowa i pojęcia dostały oficjalnie nowej geometrii i jeśli chcę mieć zęby, nie powinienem się temu sprzeciwiać. Towarzysz Stalin był Nadzieją Świata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego