jego ziemiańscy przyjaciele. Inny ziemianin, hr. Seweryn Mielżyński, zadenuncjował tymczasem Stefańskiego policji pruskiej, powodując jego aresztowanie. Kryzys kierownictwa został zakończony kompromisem: do składu Centralizacji wszedł z ramienia "plebejuszy" młynarz Józef Essman, lecz większość pozostała przy skrzydle umiarkowanym. Franciszek Wiesiołowski, wytypowany na "wielkorządcę" Galicji, kategorycznie zakazał kolportowania po wsiach odezwy Goslara. Odezwa ta nie podburzała bynajmniej chłopów przeciw szlachcie; podobne teksty, które układał w tym czasie Dembowski, także wzywały do walki narodowej, nie zaś klasowej. Ale sam fakt zwracania się do chłopów z wezwaniem do zrzucenia jarzma zdawał się, w rozumieniu spiskującego ziemiaństwa, niebezpieczny i karygodny w ówczesnej sytuacji politycznej.<br><br>Rozdział XII