Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 7/8
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
koncertmistrza.
W finale koncertu, gdy wszyscy wykonawcy weszli znów na scenę, gdy dostawali kwiaty, zabrakło Jana Kupczyńskiego. Po wykonaniu swojej partii poszedł na widownię i nawet mu nie przyszło do głowy, żeby na finał wrócić za kulisy. Taki już jest.
Przed paroma dniami wygrał konkurs na dyrektora strzeleckiej szkoły muzycznej. Odpadnie mu troszczenie się o chwasty w alejkach na Długim, o remont biblioteki, o dziesiątki banalnych problemów. Nareszcie będzie mógł skoncentrować się na muzyce. Może wkrótce usłyszymy Jana Kupczyńskiego w kolejnych utworach jak solistę na klarnecie.
Krystyna Kamińska



Do Niemiec jeździmy po zakupy, a nie aby poznawać ten ciekawy kraj. Nie
koncertmistrza.<br>W finale koncertu, gdy wszyscy wykonawcy weszli znów na scenę, gdy dostawali kwiaty, zabrakło Jana Kupczyńskiego. Po wykonaniu swojej partii poszedł na widownię i nawet mu nie przyszło do głowy, żeby na finał wrócić za kulisy. Taki już jest.<br>Przed paroma dniami wygrał konkurs na dyrektora strzeleckiej szkoły muzycznej. Odpadnie mu troszczenie się o chwasty w alejkach na Długim, o remont biblioteki, o dziesiątki banalnych problemów. Nareszcie będzie mógł skoncentrować się na muzyce. Może wkrótce usłyszymy Jana Kupczyńskiego w kolejnych utworach jak solistę na klarnecie.<br>&lt;au&gt;Krystyna Kamińska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Do Niemiec jeździmy po zakupy, a nie aby poznawać ten ciekawy kraj. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego