Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 04.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 04.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
i Wojciech Wilento z Drezdenka.
D. Bachalskiego nie będzie na listach do Sejmu, znajdzie się być może na tych do Senatu. Niewykluczone, że rywalem obecnego posła będzie gorzowski przedsiębiorca Władysław Komarnicki, który chce być senatorem. - Nie wstąpiłem do Platformy - zarzeka się. - A zamierza pan? - pytamy. - Myślę - pada odpowiedź.
HENRYKA BEDNARSKA
Ognisty Wojtek
Ma 31 lat i budzi skrajne emocje. Na wczorajszej konwencji SLD wystąpił z mikrofonikiem, jakiego używają biegające po scenie gwiazdy. O krawacie raczej nie zapomniał, lecz celowo go nie założył.
Wśród trzech tysięcy jego zwolenników, zgromadzonych we Wrocławiu, było dużo młodych i bardzo młodych twarzy. To do nich mówił
D. Bachalskiego nie będzie na listach do Sejmu, znajdzie się być może na tych do Senatu. Niewykluczone, że rywalem obecnego posła będzie gorzowski przedsiębiorca Władysław Komarnicki, który chce być senatorem. - Nie wstąpiłem do Platformy - zarzeka się. - A zamierza pan? - pytamy. - Myślę - pada odpowiedź.
HENRYKA BEDNARSKA
Ognisty Wojtek
Ma 31 lat i budzi skrajne emocje. Na wczorajszej konwencji SLD wystąpił z mikrofonikiem, jakiego używają biegające po scenie gwiazdy. O krawacie raczej nie zapomniał, lecz celowo go nie założył.
Wśród trzech tysięcy jego zwolenników, zgromadzonych we Wrocławiu, było dużo młodych i bardzo młodych twarzy. To do nich mówił
i Wojciech Wilento z Drezdenka. <br>D. Bachalskiego nie będzie na listach do Sejmu, znajdzie się być może na tych do Senatu. Niewykluczone, że rywalem obecnego posła będzie gorzowski przedsiębiorca Władysław Komarnicki, który chce być senatorem. - Nie wstąpiłem do Platformy - zarzeka się. - A zamierza pan? - pytamy. - Myślę - pada odpowiedź.<br><br><br><au>HENRYKA BEDNARSKA</></><br><br><br><div type="comm" sex="f"><tit>Ognisty Wojtek</><br><br>Ma 31 lat i budzi skrajne emocje. Na wczorajszej konwencji SLD wystąpił z mikrofonikiem, jakiego używają biegające po scenie gwiazdy. O krawacie raczej nie zapomniał, lecz celowo go nie założył. <br>Wśród trzech tysięcy jego zwolenników, zgromadzonych we Wrocławiu, było dużo młodych i bardzo młodych twarzy. To do nich mówił
