często nie można powstrzymać się od ich potępiania. Ponadto dwie piąte badanych stwierdziło, że traci chęć pomagania pacjentom, gdyż swój wysiłek uważa za bezowocny.<br>To chyba oczywiste, że obwinianie, niechęć i potępienie musi odstraszać pacjenta, a poczucie, że i tak nie da się nic zrobić, demobilizuje i leczących, i leczonych.<br>Ogromnie dużo się zmieniło, jednak niedobra atmosfera wokół odwyku jeszcze się utrzymuje, zniechęcając alkoholików gotowych szukać dla siebie ratunku.</><br><who1>Monika: No tak, jeśli w normalnej przychodni źle mnie potraktują, staram się tam nie chodzić. Kiedyś dentystka nakrzyczała na mnie: "Jak pani mogła doprowadzić zęby do takiego stanu?" i więcej nie chciałam