przypasanym. Wżdy myślę, że spieszył. Przecie Szczurów pobił i głowy im urzezał dla nagrody, mus mu było jechać i się o oną upomnieć. A i tę Falkę też przecie po to ujął, by żywcem komuś dostarczyć. Taka przecie jego profesja, nie? <br>- Ta Falka... Przyjrzałeś się jej dobrze? Czego rechoczesz, durniu?<br>- Oj, panie złoty! Czy ja się jej przyjrzał? I jeszcze jak! Z detalami!<br> - Rozbieraj się - powtórzył Bonhart, a w jego głosie było coś takiego, że Ciri skuliła się odruchowo. Ale bunt natychmiast wziął górę.<br>- Nie!<br> Nie zobaczyła pięści, nawet nie złowiła okiem jego ruchu. W oczach błysnęło, ziemia zakołysała się, uciekła