Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 5
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
padnie chłop. Żadnej babie nie muszę chyba tłumaczyć, dlaczego.
Miastowa



Plotki, ploteczki

- Podobno znana aktorka Alina Janowska, która przyjechała do Zakopanego na premierę spektaklu w Teatrze Witkacego, miała po drodze przykrą przygodę. Ktoś w pociągu splądrował jej torebkę.
- Poszłam ze znajomymi do pewnej nowej orientalnej restauracji. Była godzina 20.30. Około godziny 21.20 podano nam wreszcie zamówione potrawy. Byłam w trakcie jedzenia, gdy kelnerka położyła obok mnie rachunek. Odstawiłam go na bok i jadłam dalej, gdy nagle kelnerka zwróciła się do mnie z prośbą, żebym już zapłaciła. Szepnęłam jej do ucha, że chciałabym najpierw dokończyć jedzenie. Nie poskutkowało, kelnerka z rozbrajająca
padnie chłop. Żadnej babie nie muszę chyba tłumaczyć, dlaczego.<br>&lt;au&gt;Miastowa&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Plotki, ploteczki&lt;/tit&gt;<br><br>- Podobno znana aktorka Alina Janowska, która przyjechała do Zakopanego na premierę spektaklu w Teatrze Witkacego, miała po drodze przykrą przygodę. Ktoś w pociągu splądrował jej torebkę.<br>- Poszłam ze znajomymi do pewnej nowej orientalnej restauracji. Była godzina 20.30. Około godziny 21.20 podano nam wreszcie zamówione potrawy. Byłam w trakcie jedzenia, gdy kelnerka położyła obok mnie rachunek. Odstawiłam go na bok i jadłam dalej, gdy nagle kelnerka zwróciła się do mnie z prośbą, żebym już zapłaciła. Szepnęłam jej do ucha, że chciałabym najpierw dokończyć jedzenie. Nie poskutkowało, kelnerka z rozbrajająca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego