w misie na stoliku, i otworzyłam drzwi prowadzące na korytarz. Tak jak zawsze po ich drugiej stronie stał On. Skierowałam się w stronę kuchni. Kucharz spał z głową na stole, a W'rdre stał przy rożnie.<br>- Musisz mi pomóc - szepnęłam podchodząc do niego.<br>- Co mam robić? - wycharczał.<br>- Widzisz go? - Wskazałam na Onego.<br>- Tak.<br>- Chodź ze mną.<br>W'rdre bez słowa zostawił rożen i ruszył za mną. Powiedziałam, czego od niego oczekuję. Gdy byliśmy już w komnacie, sięgnęłam pod materac. Przechowywałam tutaj buteleczkę z zapachem swego ciała.<br>Kiedyś, gdy Księżna pozwoliła mi bawić się swoją kolekcją, udało mi się stworzyć zapach siana oraz zapach