Typ tekstu: Książka
Autor: Rudniańska Joanna
Tytuł: Miejsca
Rok: 1999
aksamitnym stroju.
Po kilku minutach dowódca ochrony, wilk z otwartą, pełną zębów paszczą, odprowadził Ayę na bok.
- To wariat - powiedział. - Myślał, że pani jest śmiercią. Wszystko jest w porządku, ale lepiej, żeby pani zmieniła strój. Podobno kiedyś na balu pojawiła się śmierć ubrana na czerwono i stąd to całe zamieszanie. Opisał to Poe, Amerykanin. To wszystko, co wycisnęliśmy z tego wariata.
- Spisaliście się świetnie - powiedziała Aya.
Wypiła w barze jeszcze jedną wódkę i wyszła z kręgu świateł. Wracała do Feliksa. Zdjęła maskę i rzuciła ją w krzaki. Za maską poleciał kapelusz, potem rękawiczki.

Rita siedziała na łóżku. Feliks, otulony kocem, z
aksamitnym stroju.<br>Po kilku minutach dowódca ochrony, wilk z otwartą, pełną zębów paszczą, odprowadził Ayę na bok.<br>- To wariat - powiedział. - Myślał, że pani jest śmiercią. Wszystko jest w porządku, ale lepiej, żeby pani zmieniła strój. Podobno kiedyś na balu pojawiła się śmierć ubrana na czerwono i stąd to całe zamieszanie. Opisał to Poe, Amerykanin. To wszystko, co wycisnęliśmy z tego wariata.<br>- Spisaliście się świetnie - powiedziała Aya.<br>Wypiła w barze jeszcze jedną wódkę i wyszła z kręgu świateł. Wracała do Feliksa. Zdjęła maskę i rzuciła ją w krzaki. Za maską poleciał kapelusz, potem rękawiczki.<br><br>Rita siedziała na łóżku. Feliks, otulony kocem, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego