stan finansów, zapowiadali wszem i wobec, iż 1 marca ogłoszą ostateczną decyzję, a rynki finansowe zaczęły reagować na każdą wypowiedź przedstawiciela partii, od której <q>"zależy powodzenie planu Hausnera"</>. Gdy przyszedł zapowiedziany termin oświadczyli, iż nie mogą poprzeć <q>"złego"</> program Hausnera, choć w imię odpowiedzialności akceptują niektóre składające się nań ustawy. Opozycyjna twarz została jednak zachowana. <q>- Pękł balon, który wcześniej został nadmuchany</> - mówią politycy w sejmowych kuluarach.<br>Taką interpretację potwierdza opinia, jaką podzielił się z uczestnikami posiedzenia Klubu SLD sam Jerzy Hausner - uznał on, że PO postępuje tak, jakby głównie zależało jej na medialnej oprawie rozmów, a nie merytorycznej dyskusji. Pośrednio potwierdza