Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.29
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
trend: wciąż aż dwie spośród pięciu osób, które trafiają do szpitala, są tam przywożone karetką pogotowia. - Ilość nagłych zgłoszeń do szpitali jest wyjątkowo niepokojąca - ocenia Pączkowska. - Pacjenci zwracają się do lekarza w ostatniej chwili. Być może jest to również związane z niewystarczającą liczbą badań diagnostycznych i zbyt późnym rozpoznawaniem schorzeń.
Oprócz danych niepokojących są też bardziej optymistyczne. Coraz więcej osób stać na kupowanie leków. Chociaż nadal nie ma na nie pieniędzy co czwarty pacjent, to trzeba pamiętać, że jeszcze cztery lata temu miał z tym kłopoty co trzeci. - Poprawa jest wyraźna, chociaż niewątpliwie jest to nadal poważny problem - przyznaje Wiktor Górecki
trend: wciąż aż dwie spośród pięciu osób, które trafiają do szpitala, są tam przywożone karetką pogotowia. - Ilość nagłych zgłoszeń do szpitali jest wyjątkowo niepokojąca - ocenia &lt;name type="person"&gt;Pączkowska&lt;/&gt;. - Pacjenci zwracają się do lekarza w ostatniej chwili. Być może jest to również związane z niewystarczającą liczbą badań diagnostycznych i zbyt późnym rozpoznawaniem schorzeń.<br>Oprócz danych niepokojących są też bardziej optymistyczne. Coraz więcej osób stać na kupowanie leków. Chociaż nadal nie ma na nie pieniędzy co czwarty pacjent, to trzeba pamiętać, że jeszcze cztery lata temu miał z tym kłopoty co trzeci. - Poprawa jest wyraźna, chociaż niewątpliwie jest to nadal poważny problem - przyznaje &lt;name type="person"&gt;Wiktor Górecki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego