Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 02/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
a tam, gdzie ma być trawnik, stoi błoto.

Zrób to sam

Na schodach klęczy dwóch mężczyzn w poplamionych zieloną farbą ubraniach. Malują ściany. - Teraz robimy klatkę - mówi Grzegorz S., jeden z mieszkańców. I wymienia co już udało się wykonać na własny koszt: schody, poręcze, pomalowanie ścian korytarzy, gres na podłogach. Oprócz tego każdy lokator musiał sam wykończyć mieszkanie. Zaglądamy do jednego z lokali. Jest w takim stanie, w jakim przekazywano je lokatorom. To jeden wielki pokój z oknami. Na ścianach z pustaków widać napisy i rysunki zostawione przez robotników.
- Jeszcze czeka nas zainstalowanie windy - wzdycha S.

Dołączeni do Szałasu

Członkami spółdzielni
a tam, gdzie ma być trawnik, stoi błoto. <br><br>&lt;tit&gt;Zrób to sam&lt;/&gt;<br><br>Na schodach klęczy dwóch mężczyzn w poplamionych zieloną farbą ubraniach. Malują ściany. &lt;q&gt;- Teraz robimy klatkę&lt;/&gt; - mówi Grzegorz S., jeden z mieszkańców. I wymienia co już udało się wykonać na własny koszt: schody, poręcze, pomalowanie ścian korytarzy, gres na podłogach. Oprócz tego każdy lokator musiał sam wykończyć mieszkanie. Zaglądamy do jednego z lokali. Jest w takim stanie, w jakim przekazywano je lokatorom. To jeden wielki pokój z oknami. Na ścianach z pustaków widać napisy i rysunki zostawione przez robotników.<br>&lt;q&gt;- Jeszcze czeka nas zainstalowanie windy&lt;/&gt; - wzdycha S. <br><br>&lt;tit&gt;Dołączeni do Szałasu&lt;/&gt;<br><br>Członkami spółdzielni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego