Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
i korektorzy
Rwą sobie włosy z rozpaczy.

Coraz się mocniej każde przysysa,
Pełno radości i krzyku.
Czy przesadziłem w tym, com napisał?
Spytajcie się czytelników!

Literaturo ojczysta! Dziś się
Do ciebie każdy już dobrał:
To ten się przyssie, to ów się przyssie,
A mówią, żeś ty niedobra!



OSIOŁ I KOŃ
Osioł zadręczał konia oślą serenadą.
Koń początkowo uśmiechał się blado,
Ale osioł ryczał tak fałszywie,
Że konia aż darło w grzywie.
Rżał więc zniecierpliwiony: "Czy nie ma sposobu
Na to, żeby nas obu
Nie uwiązywano do jednego żłobu?"
Rżał, prychał, aż go w końcu taka złość poniosła,
Że zadnią nogą kopnął
i korektorzy<br> Rwą sobie włosy z rozpaczy.<br><br>Coraz się mocniej każde przysysa,<br> Pełno radości i krzyku.<br>Czy przesadziłem w tym, com napisał?<br> Spytajcie się czytelników!<br><br>Literaturo ojczysta! Dziś się<br> Do ciebie każdy już dobrał:<br>To ten się przyssie, to ów się przyssie,<br> A mówią, żeś ty niedobra!&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;OSIOŁ I KOŃ&lt;/&gt;<br>Osioł zadręczał konia oślą serenadą.<br> Koń początkowo uśmiechał się blado,<br> Ale osioł ryczał tak fałszywie,<br> Że konia aż darło w grzywie.<br>Rżał więc zniecierpliwiony: "Czy nie ma sposobu<br> Na to, żeby nas obu<br> Nie uwiązywano do jednego żłobu?"<br>Rżał, prychał, aż go w końcu taka złość poniosła,<br>Że zadnią nogą kopnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego