Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Warszawie legendy. Nie o kuchni, ale o przyjęciach - nieważne, czy dla dwóch osób czy dla dwudziestu, wszystko jest tak przemyślane, przyrządzone i podane, że zawsze jest to przyjęcie. Nie, nie myślała o kursach we Francji - Escoffiera zna tylko z zagranicznych czasopism oraz książek kucharskich, które zbiera i czytuje do poduszki. Ostatnio czyta Paula Bocusa, nestora nouvelle cuisine, która w zasadzie już się skończyła, ale to przecież klasyk gatunku...
- Co gotujesz?
- Wszystko. No, prawie: nie prowadzę chińskiej kuchni ani japońskiej. Japończycy twierdzą, że lepienia sushi trzeba uczyć się w szkole cztery lata, więc dałam sobie spokój. Ale poza tym moja kuchnia to
Warszawie legendy. Nie o kuchni, ale o przyjęciach - nieważne, czy dla dwóch osób czy dla dwudziestu, wszystko jest tak przemyślane, przyrządzone i podane, że zawsze jest to przyjęcie. Nie, nie myślała o kursach we Francji - Escoffiera zna tylko z zagranicznych czasopism oraz książek kucharskich, które zbiera i czytuje do poduszki. Ostatnio czyta Paula Bocusa, nestora nouvelle cuisine, która w zasadzie już się skończyła, ale to przecież klasyk gatunku... <br>- Co gotujesz?<br>- Wszystko. No, prawie: nie prowadzę chińskiej kuchni ani japońskiej. Japończycy twierdzą, że lepienia sushi trzeba uczyć się w szkole cztery lata, więc dałam sobie spokój. Ale poza tym moja kuchnia to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego