Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sztuka
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1974
plastyki. Gwałtowne i nieprzemyślane zmiany w środowisku miejskim, dewastacja wizualna naturalnego środowiska rodzi ostre reakcje sprzeciwu tego "specjalisty widzenia".
Myślę, że wygramy, jeśli nasze profesjonalne sprawy zechcemy zobaczyć na szerszym tle zagadnień ekologicznych.
Tworzymy architekturę, z kolei ta architektura nas formuje, określa ramy naszego i następnych pokoleń działania i odczuwania. Ostro krytykowaliśmy miasto dziewiętnastowieczne. Obawiam się, czy następne po nas pokolenie uzna za dobre to, co dzisiaj tworzymy. Nikt nie będzie zapytywał, zastanawiał się - kto popełnił błąd, architekt czy urbanista, technik czy ekonomista. W jakimś stopniu wszyscy ponosimy odpowiedzialność.
Chciałbym tutaj przede wszystkim podjąć problem, nazwijmy go tak, skażeń wizualnych zurbanizowanego
plastyki. Gwałtowne i nieprzemyślane zmiany w środowisku miejskim, dewastacja wizualna naturalnego środowiska rodzi ostre reakcje sprzeciwu tego "specjalisty widzenia".<br> Myślę, że wygramy, jeśli nasze profesjonalne sprawy zechcemy zobaczyć na szerszym tle zagadnień ekologicznych.<br> Tworzymy architekturę, z kolei ta architektura nas &lt;page nr=4&gt;formuje, określa ramy naszego i następnych pokoleń działania i odczuwania. Ostro krytykowaliśmy miasto dziewiętnastowieczne. Obawiam się, czy następne po nas pokolenie uzna za dobre to, co dzisiaj tworzymy. Nikt nie będzie zapytywał, zastanawiał się - kto popełnił błąd, architekt czy urbanista, technik czy ekonomista. W jakimś stopniu wszyscy ponosimy odpowiedzialność.<br> Chciałbym tutaj przede wszystkim podjąć problem, nazwijmy go tak, skażeń wizualnych zurbanizowanego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego