Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
tu pseudomoralna dysputa, przywołująca siedemnastowieczne afekty diabła względem naiwnej duszyczki.
- Nienawiść? Za mocne słowo. Niechęć, owszem.
- Spokojnie. Już w tobie to rośnie, a im bardziej będziesz nienawidził, tym mocniej będziesz żył... Ale już zupełnie inaczej, gdzie indziej. Nie tutaj, zapewniam. Za bardzo stoisz z boku, za bardzo. Weź przykład z Owiewki, z Lwa - tacy przynajmniej próbują. A ty? Z bezpiecznej odległości obserwujesz życie tak jak te chmury, na których znak tylko czekasz. Bierny wzrok stał się twoim światopoglądem. Tylko patrzenie i patrzenie, obserwacja, podglądanie. Widziałeś przecież imprezkę w "Belzekomie". I co? Nic nie skumałeś? Zaraz... Jak to nazywają? Wojeryzm. Tak? Jesteś
tu pseudomoralna dysputa, przywołująca siedemnastowieczne afekty diabła względem naiwnej duszyczki.<br>- Nienawiść? Za mocne słowo. Niechęć, owszem.<br>- Spokojnie. Już w tobie to rośnie, a im bardziej będziesz nienawidził, tym mocniej będziesz żył... Ale już zupełnie inaczej, gdzie indziej. Nie tutaj, zapewniam. Za bardzo stoisz z boku, za bardzo. Weź przykład z Owiewki, z Lwa - tacy przynajmniej próbują. A ty? Z bezpiecznej odległości obserwujesz życie tak jak te chmury, na których znak tylko czekasz. Bierny wzrok stał się twoim światopoglądem. Tylko patrzenie i patrzenie, obserwacja, podglądanie. Widziałeś przecież imprezkę w "Belzekomie". I co? Nic nie skumałeś? Zaraz... Jak to nazywają? Wojeryzm. Tak? Jesteś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego