Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
i wpadł w takt marsza. Oczy kapitana rozjaśnił jeszcze większy blask, gdy naprzeciw trapu, pod ścianą salonu, ujrzał kompanię honorową złożoną z dwunastu marynarzy ubranych jak na paradę. Przed kompanią stał oficer nawigacyjny i w chwili gdy kapitan znalazł się w przepisowej odległości, z ust oficera padła komenda:
- NA PRAWO PATRZ! STATEK ŻEGNA KAPITANA WYCHODZĄCEGO NA LĄD!
Szeroki uśmiech i zmarszczony z zadowolenia nos kapitana szybko zasypały czarną przepaść. W chwili gdy w rytm marsza El Capitano kapitan miał wstąpić na trap, sternik służbowy przy trapie według wyrafinowanego ceremoniału zasalutował lewą ręką, prawą zaś przytknął do ust gwizdek bosmański (prywatną własność
i wpadł w takt marsza. Oczy kapitana rozjaśnił jeszcze większy blask, gdy naprzeciw trapu, pod ścianą salonu, ujrzał kompanię honorową złożoną z dwunastu marynarzy ubranych jak na paradę. Przed kompanią stał oficer nawigacyjny i w chwili gdy kapitan znalazł się w przepisowej odległości, z ust oficera padła komenda:<br> - NA PRAWO PATRZ! STATEK ŻEGNA KAPITANA WYCHODZĄCEGO NA LĄD!<br> Szeroki uśmiech i zmarszczony z zadowolenia nos kapitana szybko zasypały czarną przepaść. W chwili gdy w rytm marsza El Capitano kapitan miał wstąpić na trap, sternik służbowy przy trapie według wyrafinowanego ceremoniału zasalutował lewą ręką, prawą zaś przytknął do ust gwizdek bosmański (prywatną własność
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego