Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
muszę powiedzieć, że nie.
PIJAK
No to jak ksionże może od króla ślub przyjmować?
Jeśli Boga nima, to jakiż król z niego? (...) Przypomina się słynna formuła Dostojewskiego.
HENRYK
Ja już powiedziałem (...) choć w Boga nie wierzę, wierzę w Prawo Moralne i w Godność Człowieczą na ziemi.
Jak uroczyście to zabrzmiało!
PIJAK
A kto to prawo ustanowił, jeśli Boga nie ma?... HENRYK
Kto? Ludzie.
PIJAK
No, to po cóż tak sie z tem uroczyście cylebrować, jeśli to taki sam ludzki wytwór, jak wszystko inne?
HENRYK (zawstydzony)
W istocie Do pewnego stopnia ma słuszność. Ja nie wierzę W to wszystko... Ja się zachowuję
muszę powiedzieć, że nie.<br>PIJAK<br> No to jak ksionże może od króla ślub przyjmować?<br>Jeśli Boga nima, to jakiż król z niego? (...) Przypomina się słynna formuła Dostojewskiego.<br>HENRYK<br> Ja już powiedziałem (...) choć w Boga nie wierzę, wierzę w Prawo Moralne i w Godność Człowieczą na ziemi.<br>Jak uroczyście to zabrzmiało!<br>PIJAK<br> A kto to prawo ustanowił, jeśli Boga nie ma?... HENRYK<br> Kto? Ludzie.<br>PIJAK<br> No, to po cóż tak sie z tem uroczyście cylebrować, jeśli to taki sam ludzki wytwór, jak wszystko inne?<br>HENRYK (zawstydzony)<br> W istocie Do pewnego stopnia ma słuszność. Ja nie wierzę W to wszystko... Ja się zachowuję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego