to byłoby nie na miejscu. Jeżeli w ogóle uznać, że prezydent może być źródłem informacji dla komisji, to być może te dokumenty również. Ale czy faktycznie są one takie istotne, tego ocenić nie umiem.&lt;/&gt;<br>O księgę gości w &lt;name type="org"&gt;Kancelarii Prezydenta&lt;/&gt; wnioskował &lt;name type="person"&gt;Roman Giertych&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;LPR&lt;/&gt;), wiceszef komisji śledczej ds. nieprawidłowości wokół &lt;name type="org"&gt;PKN Orlen&lt;/&gt;. Powodem były słowa byłego ministra skarbu &lt;name type="person"&gt;Wiesława Kaczmarka&lt;/&gt;, według którego w jedną z lutowych nocy 2002 r. właśnie w &lt;name type="org"&gt;Kancelarii Prezydenta&lt;/&gt; ustalano nowy skład rady nadzorczej &lt;name type="org"&gt;PKN Orlen&lt;/&gt;. Czynić to mieli &lt;name type="person"&gt;Kwaśniewski&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Leszek Miller&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Marek Ungier&lt;/&gt; i biznesmen &lt;name type="person"&gt;Jan Kulczyk&lt;/&gt;. Nazajutrz w radzie nadzorczej faktycznie doszło do zmiany - aż