KNS nieodpłatnie prowadzi obsługę prawną fundacji, ale pomiędzy nim, kancelarią i fundacją "nie istniały i nie istnieją jakiekolwiek przepływy finansowe, w tym jakiekolwiek darowizny". Dodał, że w czasie, gdy zasiadał w RN PKN, nie zajmowała się ona problemami konkretnych darowizn. - Nigdy nie rozmawiałem z członkami zarządu, członkami rady, czy pracownikami PKN Orlen na temat jakichkolwiek darowizn, nie tylko na rzecz fundacji Jolanty Kwaśniewskiej - oświadczył. Dodał, że rada fundacji, którą kierował, nie zajmowała się konkretnymi operacjami finansowymi, a jedynie określała kierunki działania fundacji oraz ogólne założenia finansowe.<br>Zdaniem posła Bogdana Bujaka (SLD), zeznania Kratiuka niewiele wniosły do prac komisji. Wiele wątków było