także, czy nie została namówiona do skompromitowania się przed sądem. Poszlaką, która na to wskazuje jest gryps &lt;name type="person"&gt;Wieczerzaka&lt;/&gt; przejęty przez służbę więzienną w kwietniu 2002 r. Były to polecenia dla jego ojca, by m.in. "nagłośnić sfałszowanie opinii biegłych".<br>Prokuratorzy powinni sprawdzić, skąd już w kwietniu 2002 r. były prezes &lt;name type="org"&gt;PZU Życie&lt;/&gt; wiedział, że opinia jest podejrzana, skoro trafiła do akt śledztwa w lutym. Czy między lutym a kwietniem &lt;name type="person"&gt;Wieczerzak&lt;/&gt; był dopuszczony do akt śledztwa i mógł porównać ekspertyzę &lt;name type="person"&gt;Młynarczyk&lt;/&gt; z opinią &lt;name type="org"&gt;Deloitte &amp;amp; Touche&lt;/&gt;? Dowiedzieliśmy się, że prokuratura jeszcze się tym nie zajęła. &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Jan Kulczyk&lt;/&gt; nie stawił się na przesłuchanie