słomy, włóczki, skrawków bibuły lub materiału, fasoli, grochu, a nawet szczeciny. Przypominały żyrandole spotykane we dworach bądź w mieszczańskich domach, ale błędem byłoby ograniczenie się tylko do takiej analogii. Zamiar naśladownictwa był bowiem wzmocniony, a może i przesłonięty własną tradycją, związaną z obrzędami, jak również reminiscencjami magii i koncepcji kosmologicznych. Pająk występował obok wieszanego na Boże Narodzenie podłaźniczka, wierzchołka jedliny, zawieszonego szpicem do dołu. Święta kreowały specjalny nastrój, nie wolny od tajemnicy, reliktów zbiorowej pamięci ludu. Dopiero w XX w. <br><page nr=108><br>przyszła do nas z Niemiec moda na stojące drzewka, udekorowane jabłuszkami, orzechami i kolorowymi girlandami. <br>Pająki utożsamiano niekiedy ze "światami", podwieszoną