Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 23
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Marii pokój zastępczy, podkreślając jednocześnie, że pani Bogumiła, ani opiekująca się panią Marią sąsiadka nie będą miały do niego wstępu. - To był absurd, a policja w to uwierzyła - mówi rozgoryczona.
- Chciałem pokazać pokój, ale gdy tylko przyjechała policja, panie uciekły - ripostuje właściciel. Jego zdaniem, brak tytułu prawnego do zajmowanego lokalu.
Pani Maria zamieszkała tu z ojcem w 1952 roku. Wtedy dom należał do przyjaciela rodziny, który nigdy nie upominał się o załatwienie kwestii formalnych. Po jego sprzedaży została siłą rozpędu. W tej chwili ze względu na wiek i stan zdrowia nie podlega eksmisji. - Ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę - zapewnia właściciel
Marii pokój zastępczy, podkreślając jednocześnie, że pani Bogumiła, ani opiekująca się panią Marią sąsiadka nie będą miały do niego wstępu. - To był absurd, a policja w to uwierzyła - mówi rozgoryczona.<br>- Chciałem pokazać pokój, ale gdy tylko przyjechała policja, panie uciekły - ripostuje właściciel. Jego zdaniem, brak tytułu prawnego do zajmowanego lokalu.<br>Pani Maria zamieszkała tu z ojcem w 1952 roku. Wtedy dom należał do przyjaciela rodziny, który nigdy nie upominał się o załatwienie kwestii formalnych. Po jego sprzedaży została siłą rozpędu. W tej chwili ze względu na wiek i stan zdrowia nie podlega eksmisji. - Ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę - zapewnia właściciel
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego