Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
ojcu; już on mi sprawi łaźnię taką, że popamiętam.
- Nie rób tego, Felek. Po co? Możesz inaczej odkupić swą winę. Chwila jest poważna, ludzie mi są potrzebni. Możesz mi się przydać.
- Minister wojny przyjechał - zameldował marszałek dworu.
Maciuś włożył koronę, och, jak strasznie ciężką koronę - i wszedł do sali tronowej.
- Panie ministrze wojny, co pan wie? Krótko - bez wstępów. Bo i ja wiem wiele.
- Raportuję waszej królewskiej mości, że posiadamy trzy fortece (było pięć), czterysta armat (było tysiąc) i dwieście tysięcy zdatnych do użytku karabinów. Naboi mamy na dziesięć dni wojny (było na trzy miesiące).
- A buty, tornistry, suchary?
- Składy są całe
ojcu; już on mi sprawi łaźnię taką, że popamiętam.<br>- Nie rób tego, Felek. Po co? Możesz inaczej odkupić swą winę. Chwila jest poważna, ludzie mi są potrzebni. Możesz mi się przydać.<br>- Minister wojny przyjechał - zameldował marszałek dworu.<br>Maciuś włożył koronę, och, jak strasznie ciężką koronę - i wszedł do sali tronowej.<br>- Panie ministrze wojny, co pan wie? Krótko - bez wstępów. Bo i ja wiem wiele.<br>- Raportuję waszej królewskiej mości, że posiadamy trzy fortece (było pięć), czterysta armat (było tysiąc) i dwieście tysięcy zdatnych do użytku karabinów. Naboi mamy na dziesięć dni wojny (było na trzy miesiące).<br>- A buty, tornistry, suchary?<br>- Składy są całe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego