Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Magazyn Polski
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1979
przemożna chęć uchronienia ogrodowych grządek przed drewnianymi walcami dziecięcego welocypedu, na którym harcował synek weterynarza. Inni znów mówią o niedolach podróży, jakich niewątpliwie doznawał jeżdżąc do pacjentów na niemiłosiernie trzęsącym bicyklu. Pomysł był jednak z gatunku tych rzeczywiście genialnych, ale opracowanie idei - sposobu mocowania opony, zaworu - zajęło prawie trzy lata.
Patent zyskał Dunlop w 1888 r.; produkcję opon pneumatycznych rozpoczął w dwa lata później, ale - powodzenia jeszcze nie zaznał, gdyż ówczesnych amatorów bicykli zniechęcała konieczność wożenia ze sobą, prócz bata do odpędzania psów, masowo atakujących bicyklistów (stąd sztyblety chroniące łydki), jeszcze pompki do częstego nadymania kół, które wówczas nie miały jeszcze
przemożna chęć uchronienia ogrodowych grządek przed drewnianymi walcami dziecięcego &lt;orig&gt;welocypedu&lt;/orig&gt;, na którym harcował synek weterynarza. Inni znów mówią o niedolach podróży, jakich niewątpliwie doznawał jeżdżąc do pacjentów na niemiłosiernie trzęsącym bicyklu. Pomysł był jednak z gatunku tych rzeczywiście genialnych, ale opracowanie idei - sposobu mocowania opony, zaworu - zajęło prawie trzy lata. <br>Patent zyskał Dunlop w 1888 r.; produkcję opon pneumatycznych rozpoczął w dwa lata później, ale - powodzenia jeszcze nie zaznał, gdyż ówczesnych amatorów bicykli zniechęcała konieczność wożenia ze sobą, prócz bata do odpędzania psów, masowo atakujących bicyklistów (stąd sztyblety chroniące łydki), jeszcze pompki do częstego nadymania kół, które wówczas nie miały jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego