Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
znalazłem w domu w Zakopanem. Jestem pewien, że nie chciałaby, żeby ktoś poza mną go czytał. Żegnaj.
- Jesteś pewien, że... Zostań, proszę. Ja też już nie mam nikogo, poza tobą.
- Tak będzie lepiej, uwierz. Jak znajdziesz Magdę, daj jej mój adres.
Adwokat zatrzymał go w progu, podsuwając papier do podpisu.
- Pełnomocnictwo, do przeprowadzenia w pana imieniu postępowania spadkowego. Nie będzie pan musiał przyjeżdżać na rozprawę.
Oparł dokument o biało pomalowane drzwi wejściowe, skierowany ku górze długopis nie chciał pisać. Mecenas podał mu pióro, Michał podpisał.
- Proszę przygotować też akt darowizny, na rzecz Heleny w połowie i Magdy w połowie. Podpiszę po
znalazłem w domu w Zakopanem. Jestem pewien, że nie chciałaby, żeby ktoś poza mną go czytał. Żegnaj.<br>- Jesteś pewien, że... Zostań, proszę. Ja też już nie mam nikogo, poza tobą.<br>- Tak będzie lepiej, uwierz. Jak znajdziesz Magdę, daj jej mój adres.<br>Adwokat zatrzymał go w progu, podsuwając papier do podpisu.<br>- Pełnomocnictwo, do przeprowadzenia w pana imieniu postępowania spadkowego. Nie będzie pan musiał przyjeżdżać na rozprawę.<br>Oparł dokument o biało pomalowane drzwi wejściowe, skierowany ku górze długopis nie chciał pisać. Mecenas podał mu pióro, Michał podpisał.<br>- Proszę przygotować też akt darowizny, na rzecz Heleny w połowie i Magdy w połowie. Podpiszę po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego