Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
Jakby wyczuł, o czym myślę, bo właśnie przerwał granie:
- Posłuchaj. Grałem to tak...
Powtórzył frazę z koncertu f-moll.
- A teraz gram tak...
Staram się słuchać uważnie, jak tylko potrafię.

- Zbyt subtelna różnica... jak dla mnie. Wiem, że pięknie.
- Nie, to jeszcze nie to. Ciągle uciekam od własnego w urojone. Piekielnie trudno znaleźć własne.
Znowu zagrał ten sam fragment.
- Co je złapię, to mi ucieka. Widzisz, zawsze starałem się... wniknąć jakby w sam moment, kiedy to się rodziło... Jakoś sobie to wyobrazić, odczuć - i grać, jakby to było moje, jakbym to sam skomponował. Oczywiście mogłem się mylić, ale we mnie to
Jakby wyczuł, o czym myślę, bo właśnie przerwał granie: <br>- Posłuchaj. Grałem to tak... <br>Powtórzył frazę z koncertu f-moll. <br>- A teraz gram tak... <br>Staram się słuchać uważnie, jak tylko potrafię. <br><br>- Zbyt subtelna różnica... jak dla mnie. Wiem, że pięknie. <br>- Nie, to jeszcze nie to. Ciągle uciekam od własnego w urojone. Piekielnie trudno znaleźć własne. <br>Znowu zagrał ten sam fragment. <br>- Co je złapię, to mi ucieka. Widzisz, zawsze starałem się... wniknąć jakby w sam moment, kiedy to się rodziło... Jakoś sobie to wyobrazić, odczuć - i grać, jakby to było moje, jakbym to sam skomponował. Oczywiście mogłem się mylić, ale we mnie to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego