Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.14
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
poziom wód rzek oznaczają, że wody gruntowe spadły w Lubuskiem o 2-3 m - mówi Piotr Warcholak, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Zielonej Górze.
Z 398 studni w dolinie Nysy, wody próżno szukać w 119. Kolejnych 76 wysycha. Taka strefa ciągnie się wzdłuż Nysy od dolnośląskiej gminy Pieńsk m.in. przez Przewóz, Brody, Gubin. W Lubszy jest o połowę mniej wody niż jeszcze 30 lat temu. Efekt jest taki, że gliniany grunt w Lubsku kruszeje i wiele domów pęka.
- Suszę można powstrzymać, budując zbiorniki i tamy. Potrzebnych jest też kilka deszczowych lat - mówi Warcholak. - Dziś nawet po ulewach
poziom wód rzek oznaczają, że wody gruntowe spadły w Lubuskiem o 2-3 m - mówi Piotr Warcholak, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Zielonej Górze. <br>Z 398 studni w dolinie Nysy, wody próżno szukać w 119. Kolejnych 76 wysycha. Taka strefa ciągnie się wzdłuż Nysy od dolnośląskiej gminy Pieńsk m.in. przez Przewóz, Brody, Gubin. W Lubszy jest o połowę mniej wody niż jeszcze 30 lat temu. Efekt jest taki, że gliniany grunt w Lubsku kruszeje i wiele domów pęka. <br>- Suszę można powstrzymać, budując zbiorniki i tamy. Potrzebnych jest też kilka deszczowych lat - mówi Warcholak. - Dziś nawet po ulewach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego