Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o sprawach codziennych
Rok powstania: 2001
jak potrafi zjeść kawał kiełbasy, tak dwadzieścia pięć deko naraz i kawałeczek chlebka, no to daj spokój. Takie małe dziecko żeby tak jadło tyle? To będzie to Maciuś. Chociaż na razie na Maciusia nie wygląda, bo jest bardzo zgrabna i ładna.
Jest bardzo ładna. Tak. A jak na pieska reaguje? Piesek...
Bardzo lubi psy. Lubi wyrywać im kudły. Bardzo lubi psy.
To kiedy wróciłyście?
Piątek, bo Justynka nie mogła wytrzymać, za dzieckiem przyjechała.
W piątek przyjechali, tak?
Tak. No przyjechała po Agatkę, bo mówi, że już za długo i i dziecko do Buska jedzie, więc długo nie będzie widziała dziecka, musi
jak potrafi zjeść kawał kiełbasy, tak dwadzieścia pięć deko naraz i kawałeczek chlebka, no to daj spokój. Takie małe dziecko żeby tak jadło tyle? To będzie to Maciuś. Chociaż na razie na Maciusia nie wygląda, bo jest bardzo zgrabna i ładna.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;vocal desc="laugh"&gt; Jest bardzo ładna. Tak. A jak &lt;vocal desc="yyy"&gt; na pieska reaguje? Piesek...&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Bardzo lubi psy. Lubi wyrywać im kudły. &lt;vocal desc="laugh"&gt; Bardzo lubi psy.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;To kiedy wróciłyście?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Piątek, bo Justynka nie mogła wytrzymać, za dzieckiem przyjechała.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;W piątek przyjechali, tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Tak. No przyjechała po Agatkę, bo mówi, że już za długo i i dziecko do Buska jedzie, więc długo nie będzie widziała dziecka, musi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego