Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
artystycznej indywidualności. Wyparło całkowicie takie terminy, jak "interesujący", "oryginalny", "uwielbiany" itd. Jest wygodne, bo nie wymaga żadnych tłumaczeń, zamyka usta oponentom i natychmiast nobilituje. Kultowy jest więc Wharton i "Matrix", Stasiuk i zespół O.N.A. Kultowe stały się już - jak przeczytałem w pewnym kobiecym piśmie - nawet niektóre knajpki. Krzysztof Piesiewicz przedstawiając czytelnikom "Życia" sylwetkę nieznanego w Polsce reżysera Toma Tykwera, który ma kręcić film według jego scenariusza, zaznaczył, że jest on twórcą filmu "Biegnij, Lola biegnij" uznanego w tej chwili za dzieło kultowe. Przepraszam, przez kogo? "Obywatel Kane", może nawet "Pulp Fiction", to są dzieła kultowe. Ale "Lola"? Kult kultowości
artystycznej indywidualności. Wyparło całkowicie takie terminy, jak "interesujący", "oryginalny", "uwielbiany" itd. Jest wygodne, bo nie wymaga żadnych tłumaczeń, zamyka usta oponentom i natychmiast nobilituje. Kultowy jest więc Wharton i "Matrix", Stasiuk i zespół O.N.A. Kultowe stały się już - jak przeczytałem w pewnym kobiecym piśmie - nawet niektóre knajpki. Krzysztof Piesiewicz przedstawiając czytelnikom "Życia" sylwetkę nieznanego w Polsce reżysera Toma Tykwera, który ma kręcić film według jego scenariusza, zaznaczył, że jest on twórcą filmu "Biegnij, Lola biegnij" uznanego w tej chwili za dzieło kultowe. Przepraszam, przez kogo? "Obywatel Kane", może nawet "Pulp Fiction", to są dzieła kultowe. Ale "Lola"? Kult kultowości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego